lis 18 2004

hihi:P


Komentarze: 8

No dziesiejszy dzien super sie zaczal...buhaha a wiec jak zwykle przyszla po mnie Acia do szkoly..okim wyzbieralam sie..good....wychodizmy juz z klatki i lookamy a tu taka ulewa ze uciekaj kto moze do domu!oczywiscie cofnelam sie po parasolke:) oki idziemy nie wyszlismy nawet z OKW  a tu juz mi sie parasolka polamala buhah odwroicla sie druty no comment ale looz idziemy dalej bo musimy przeciez dojsc na polski kochany nie?(fuu).to nic ze bylysmy juz praktycznie cale mokre szlysmy dalej kurde ta droga dzis do SQ byla nie konczaca sie heh juz nie patrzelysmy czy jest kaluza czy nie butem w wode i dalej:D udalo nam sie dojsc ale oczywiscie ze spuznieniem bylo juz troszku po dzwonku to mykamy do szatni a tam nastepna niespodzianka zamknela nas wredna sprzataczka w niej(ale jeste jeden+bylo jeszcze 2 menow do pary hiihi)ale udalo nam sie jakos wyjsc uff uratowala nas jaksa laska wchodzaca:D no to lecimy do klasy 115 na polski-zagladamy-inna klasa-zdziwienie i lach-odeslanie nas do 109-okim lecimy szybko heh-lookamy tam tez inna kalsa-znowu lach-i odrzucenie nas do 07-hehe lecimy jeszcze szybciej i bardziej sie lachamy ale looz to juz byla ta klasa:D weszysmy jak gdyby nic sie nie stalo...looz jakos to bylo:D ale nieprzyjemnie mi sie siedzialo mokra pupa na krzeselku hihi ale to pominiemy...ze sie caly dzien trzaslysmy z zimna tez pominiemy...haha smiac mi sie chce:P wiec ide sie posmiac pozdruffka:*

ameri : :
rysa
22 listopada 2004, 17:26
no ja miałam mokrą kurtkę, buty[skarpetki], spodnie i plecak. masakra. postanowiłam już nigdy nie iść w taką pogodę, wolę się spoźnić, niż znów tak zmoknąć.;] pozdro
Ameri-ja
21 listopada 2004, 18:11
Madziu slonko nie moge ci skomentowac noteczki bo mi sie nie kce przesunac myszka ta twoja noteczka na dol beeeeeeee:(((
Daisy*
21 listopada 2004, 13:40
Widze ze kazdy pamieta ten dzien z tej smaej strony...Mokro, mokro i jeszcze raz mokro....widze ze szablonik oczywiscie RÓŻOWY...tak juz z nasza Aneczka musi byc....A jak jeszce raz mi sie tak wybierzesz w taka pogode to mama z toba zrobi porzadek...Oki PoZDROWKa i zapraszam na mojego blogaska :*
Baska
21 listopada 2004, 12:37
Cześć aniu no to wam sie trafilo, my sie nie mozemy spozniac a ja juz sie spuznimy to mamy przychodzic na 7.45, przesrane co?? Marta Klaudia i ja musimy az do swiat:P hehe ale i tak czasamy nie zdazamy na 7.45 i przychodzimy trosze po. Pozdrawiam i wpadnij do mnie;]
marikuS
21 listopada 2004, 10:31
no... bo ja tez wtedy mialam super pogode... tez bylam mokra ;D
L!L4
19 listopada 2004, 19:13
no bylyscie fakt mokre caluskie, a dzisiaj nie lepiej zimnwo bylo.. ale wkoncu sniezek popadal!! :D ;*
chmurka
19 listopada 2004, 15:44
nio to milusko ;] ja dzisiaj z rana, jak na PKS szłam rano, to wygladałam jak bałwanek ;] i zmarzłam niemilosiernie, przemoczyłam butki i spodnie mi sie zamoczyły do polowy od nogawek, aaale damy rade z ta pogoda :D pozdrówka :*
dorelooo
18 listopada 2004, 22:20
oj Ania, Ania;*

Dodaj komentarz