Komentarze: 9
Hejka all!:*powiedzcie ze sie steskniliscie :P nie to nie ha:)jak wiecie bylam u moich dziadkow na wsi dokladnie w Belczu i nie urywajac nie bylo az tak zle hehe:D a nawet cool:)gdyby nie Anita i Marta to bym sie tam zanudzila:)bardzo duzo chodzilysmy jak nie po walach to po tej wielkiej wiosce hehs a nawet poznalsymy takich przystojniakow oh ah heh takich w trampku;D takie miodziki oj....my tam jeszcze wrocimy do nich ha:)ale tak w tym Belczu to zadnej mlodziezy nie ma a menow to juz wogole .....trza bylo az isc do pobliskije wiochy (w dwie strony az 8km)w poszukiwaniu ich hehe...ale byli tam jacys np. kruszyna hehe ale tez do bani hehe:)ale za to mialysmy cool ognisko zrobilysmy sobie we 3 hehe (mialo nas byc duzo tylko ciachu oczywisce cosik nakrecil)ale jak zwykle sobie poardzilysmy bo to my;D ognisko na boisku na ktore trza bylo dojsc powiedzmy ze lasem ol jeaaa:Dbylo cool- kielbaski zjedzone- pifko wypite ol jeaa:Dhee i humor dopisywal hah:D wsumie to bedzie mi brakowac tego codziennego siedzenia wieczorem na lawce pod"klubem"do ok.11.30(spac sie chcialo heh)i tego wsyztskiego aa i tych slodyczy:D ale cuz w sieprniu juz jestesmy umowione :D a teraz w piatek jade na oboz na 3 tygodnie i bede sie swietnie bawic to 3m cie sie i pa sorki za dluga notke pa;*