Komentarze: 8
W dupie mam pewne sprawy i doszlam do wniosku ze nie ma sensu sie przejmowac byle czym i zawsze myslec pozytywnie z pelny optymizmem:D a co? pewnie ze wole chodzic wesola nastawiona pozytywnie do wszytskiego niz zdolowana byle jakim powodem...:D i postram sie w tym wytrzymac jak najdluzej heh to nic ze nic nie umiem na pon. na spradziany heh to nic ze maski nie zrobilam heh jakos to zawsze bedzie;D i zawsze dobrze:P /weekendzik juz za nami(no jeszcze niedziela:P) ale co bedzie nowy:D heh ,ale cieszem sie bo sie wyspalam przez te dni,poogladalam moje telenowele.....buahah,odwiedzilam dziadkow(czekali na wnusie),poszlam do szkoly(!!!!!!!!!) na slynnego Adamusa to nic ze siedzialam i skrecalam sie z nudow na tym piszczacym krzeselku pominmy to:) ale beda dodatkowe punky w zachowaniu:D i pochwaly od Alinki w poniedzialek ze wszyscy co mieli przyjsc to przyszli:D a wiec widziecie wszedzie mozna znalesc te dobre strony i nie czepiac zie tych smutnych prowadzacych nas w chwile zalamania...zawsze szukajcie tych jasniejszych ston:D THE END (lece na Tv korzystam z weekendu:P)